
Jak cię widzą, tak cię piszą.
Jak cię widzą, tak cię piszą.
- Właśnie zdałem sobie sprawę, że ja ci wyznałem ci miłość, a ty mi nie.
W ostatecznym rozrachunku słowa to tylko wiatr.
Chleb otrzymywany z łaski jest bardzo gorzki.
Ból powoli ustępował, lecz pozostała tęsknota. Przed nią nie było ucieczki.
Jakże trudno na tym świecie człowiekowi zrozumieć drugiego człowieka.
Wierzę, że źdźbło trawy nie mniej znaczy niż droga,
którą pokonują gwiazdy.
Szczęście i miłość jest jak bańka mydlana, nie dotykaj bo czar pryśnie.
Mam tajemnicę.
I to nie jedną z tych przyjemnych.
Najbardziej obawiam się tego, że się Bogu znudzimy.
Ludzie stale szukają skróconych dróg do szczęścia. Nie ma skróconych dróg.