
Kelner odszedł, powłócząc nogami i duszą.
Kelner odszedł, powłócząc nogami i duszą.
Wszyscy idioci czują się bezpieczni. Właściwie tylko idioci czują się bezpieczni.
Nie ma bólu, pomyślałem nagle, jest tylko potrzeba, bezlitosna potrzeba.
Książki to klucz do wiedzy, a wiedza to klucz do życia.
Cóż da martwienie się? Życie nie jest pasmem szczęśliwych zdarzeń. Jedyna różnica polega na tym, że teraz może być jeszcze mniej szczęśliwie. I tyle.
Miała tak białą skórę, że ciemny trójkąt na jej podbrzuszu wydawał się wręcz obelgą.
Na ognie piekielne, Matko Noc i niech Ciemność będzie łaskawa.
Biedna ćmo, nie mogę Ci pomóc, mogę tylko zgasić światło.
Nie rozumiem, jak to się dzieje, że wszystko się tak gwałtownie zmienia, że kolejne warstwy naszego życia grzęzną pod następnymi. Nie wiem, ile tak można wytrzymać. Kiedyś pewnie wszyscy wybuchniemy.
W strachu nogi biegną szybciej od myśli.
I to wszystko bez najmniejszej kropelki rumu.