Jeśli Bóg mieściłby się w naszych wyobrażeniach, byłby zbyt mały.
Jeśli Bóg mieściłby się w naszych wyobrażeniach, byłby zbyt mały.
- Jest w nim zakochana.
- Nie, nie jest.
- Ależ tak, jest. Tylko jeszcze o tym nie wie.
Zawsze widzimy tę najlepszą z dróg, wybieramy jednak tę, do której przywykliśmy.
Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią, ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą, tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie". Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Każdy z nas potrzebuje w życiu jakiegoś bohatera.
Czuje,że ma już dość zmartwień.
Dość kłopotów. Dość tego, że zawsze gdy poznaje kogoś, kto jest w stanie ją zrozumieć, on zaraz odchodzi.
Nie wiem czy u mnie bardziej złamane jest serce, czy umysł.
Od życia nic się nie należy. Trzeba
samemu brać to, co się chce.
Miłość to trudna rzecz, nie można jej wywołać ani kontrolować, ani też zmusić, aby trwała
Wszystko jest możliwe, a co nie jest, zajmuje tylko trochę więcej czasu.