
Nie kracz, nie kracz, bo wykraczesz.
Nie kracz, nie kracz, bo wykraczesz.
W ostateczności wszystko sprowadza się do czerni i bieli – do dychotomii: dobro i zło.
Mój Pegaz się trochę zagalopował.
- Wszyscy popełniamy błędy, ale cały sekret polega na tym, żeby umieć je naprawić.
Chłopaki nie płaczą. Ryczą.
Milczenie jest ostatnią radością nieszczęśliwych.
Stale wypatrywała znaków od losu, które wskazałyby jej właściwą drogę, i bojąc się popełnienia błędu, nie robiła nic.
-No przecież trzeba nauczyć się chodzić, sir, zanim człowiek spróbuje biegać.
– Nie! Nigdy tego nie mów, Tolliverze! Nigdy! Biegaj zanim zaczniesz chodzić! Lataj zanim zaczniesz pełzać! Ale zawsze naprzód! (…) Wszystko albo nic, Tolliverze!
Zdrowy żebrak jest szczęśliwszy niż chory król.
Wiedza i prawda od dawna już przestały być naczelną troską intelektualisty – zastąpiła je troska o to po prostu, żeby się nie dowiedziano, że on nie wie.
Ona też należała do niego- na zawsze- ze wszystkimi swoimi niedoskonałościami.