
Pan każe – sługa musi.
Pan każe – sługa musi.
Przesada, nawet w czymś dobrym, może się okazać niszczycielska.
Piekłu niepotrzebne były jeziora ani płomienie, żeby torturować. Czas i samotność zupełnie wystarczały.
Człowiek jest tyle wart, ile jest w stanie kochać.
Prawda jest jak przykrótki koc, pod którym marzną stopy.
Jak dziwnie jednakże krystalizują się całe światy między łydkami dwóch osób.
Byłam rozkojarzona i zablokowana, otoczona niedopracowanymi piosenkami i niedokończoną poezją. Brnęłam i brnęłam, ale w końcu zawsze natrafiałam na mur, na moje własne wyimaginowane ograniczenia. A potem poznałam faceta, który zdradził mi swój sekret, bardzo prosty zresztą: Gdy natrafiasz na mur, rozwal go kopniakiem.
Czasami, żeby zrobić pierwszy krok, potrzebna jest czyjaś pomoc.
Dom bez książek jest jak plaża bez słońca.
No cóż, mogło być gorzej, ale też mogło być dużo lepiej.
Przysięga, której dotrzymujesz, kiedy ci to pasuje, to żadna przysięga.