Nie twórz sobie historii, dziewczyno.
Nie twórz sobie historii, dziewczyno.
Jak Cię prześladuje pech, to nawet kiedy wstajesz, żeby zatańczyć, orkiestra akurat idzie srać.
Trzeba być wrażliwym [...] inaczej nie ma się żadnej wartości jako człowiek.
W końcu niewiele jest rzeczy gorszych
niż facet, który nie zna swego miejsca.
Oddajemy się w niewolę prawa, aby zachować wolność
To ona, moja kobieta,
moja silna kobieta,
która jednocześnie jest moją słabością.
Nadzieja sprawia, że chwytamy się wszystkiego, co nam podrzuci los.
Nie mam ochoty analizować uczuć, które do niego żywię. Przeraża mnie to, co mogłabym odkryć.
Odwaga w dużej mierze może zakryć czyjąś głupotę.
Ostatnie spojrzenie pamięta się najdłużej.
Gdzie się kończy normalne, a zaczyna nienormalne?