Czemu tracimy tyle czasu na tęsknotę, zamiast po prostu być ...
Czemu tracimy tyle czasu na tęsknotę, zamiast po prostu być z naszymi ukochanymi?
-Idź spać.
-Idź do diabła.
Zgrzyta zębami. Idzie do drzwi.
-Jestem już w połowie drogi.
Poszukiwali krętej drogi, która omijałaby prostą prawdę. Prawdę o tym, że przyszłość jest nieznana, że nie istnieje przeznaczenie ani żadna żylasta dłoń, wyciągająca się ku naszemu życiu; że jest tylko to, co się zdarzyło, oraz my, przyglądający się temu.
Zaraz zrobimy kawę.
Wprawdzie nie mam kawy, filiżanek i pieniędzy, ale
odczego jest nadrealizm, metafizyka, poetyka snów.
Śmierć jest siostrą snu.
Nie możesz rozbić czegoś, co już zostało rozbite.
-Właśnie wypiłaś łyk trucizny.
- A ty właśnie pocałowałeś swoją śmierć.
O, jakże pusty jest głos nauki, kiedy się o nią rozpaczliwie uderza głową pełną namiętności.
Kiedy tragedia jest już niemożliwa, a farsa nudzi, pozostaje tylko eksperyment.
Każda dobra rzecz może zmienić się w coś złego.
Wiek nie jest istotny, kiedy ludzie się kochają...