Lepsze jutro było wczoraj.
Lepsze jutro było wczoraj.
Oto miałam oddać życie za kogoś innego, za kogoś, kogo kochałam. To dobra śmierć, bez wątpienia.
To bardzo stresujące.
Jakim cudem szesnastoletni
(lub siedemnastoletni, jak w twoim przypadku) ludzie mają wiedzieć,
co chcieliby robić przez resztę życia?
Szczególnie na odwzajemnienie tego, co dajesz...
Oddaliłam się z triumfującym kwikiem w duszy.
Dziwne, miłość uspokaja wtedy, kiedy umiera.
Tylko głupiec pozwala sobie na wrogów z którymi nie może walczyć.
Możesz być biedny, ale nikt nie może odebrać ci wolności do spieprzenia sobie życia, jak tylko żywnie ci się podoba.
To takie dziwne. Nie każdy, zrodzony do latania, latać potrafi.
Nawet najlepszy psycholog nie pomoże nam,
jeśli sami nie dogadamy się ze sobą.
Wewnątrz nas są odpowiedzi na wszystkie pytania.
Trzeba się wsłuchać w siebie, nauczyć ze sobą rozmawiać.
A ja albo kogoś lubię za bardzo,albo w ogóle.