
Dyskutować z wariatem jest bezużyteczne, no i czasochłonne.
Dyskutować z wariatem jest bezużyteczne, no i czasochłonne.
Wspomnienia są gorsze niż teraźniejszość, bo już nic z nimi nie możesz zrobić. Musisz je mieć. I to jest straszne.
To nie kwestia tego, kto mi pozwoli. Kwestia tego, kto mnie powstrzyma.
Coś, co dla jednego człowieka jest bez znaczenia, dla kogoś innego może okazać się czymś bardzo ważnym.
Niesamowite jak paradoksalnie układa się życie:
najpierw bardzo czegoś pragniesz i nie możesz
się doczekać, a potem, kiedy jest już po wszystkim,
marzysz tylko o tym, by cofnąć czas i wrócić do dni,
gdy wszystko było po staremu.
Nie strwożą słowa, kogo czyn nie straszył.
Czasami masz ochotę ich ranić. Tych, którzy kochają cię za mocno.
Czemu oczekiwała ode mnie prawdy, skoro kłamstwa były łatwiejsze do przyjęcia?
Ty wiesz, jak skończy się twoja historia?
Lepiej zginąć własną drogą,
niż ocalić się, idąc cudzą.
Większość szuka w miłości wieczystej ojczyzny. Inni, ale bardzo nieliczni, wiecznego podróżowania. Ci ostatni są melancholikami, którzy muszą obawiać się zetknięcia z Matką-Ziemią. Szukają kogoś, kto uchroni ich od smętku macierzy.