
Jak można sprzedać swoje życie? Jak można sprzedać to, czym ...
Jak można sprzedać swoje życie? Jak można sprzedać to, czym się jest?
„Jeśli zostałeś brutalnie złamany, ale wciąż masz odwagę, by być łagodnym dla innych, zasługujesz na miłość głębszą niż sam ocean.”
Żyłam na krawędzi, mając świadomość, że kiedy nadejdzie czas, runę w przepaść.
(...) każdy nowy siniak to nowa lekcja, a każda nowa lekcja czyni Cię lepszym.
Kolejny dzień dobiega końca, nastaje noc. Mrok jest tak przewidywalny, prawda?
Bluźnierstwo zniewagą okrywa jedynie tego, kto sięga po nie, by szydzić z innych.
Anastasio, ja się nie bawię w serduszka i kwiatki. Nie bawię się w ten cały romantyzm...
Własnego życia nie da się opowiedzieć, można je tylko obnażyć.
Nie smakiem rozkoszuje się podniebienie, ale wspomnieniem.
Zło podąża za niektórymi ludźmi. Przyczepia się do nich i nigdy ich nie opuszcza.
Skoro mężczyzna, który w dzień po naszym rozstaniu nie miałby najmniejszego problemu ze znalezieniem kochanki, nadal chce ze mną być, to znaczy, że jestem coś warta - jestem dużo warta.