Jak trwoga, to do Patcha.
Jak trwoga, to do Patcha.
Czasem są koszty, których nie da się spłacić pieniędzmi.
Grawitacja nie istnieje, to życie po prostu jest ciężkie.
Żadne drzewo nie wzrośnie do nieba,
jeśli jego korzenie nie sięgają do piekła.
Niektórzy widzą tylko to, co dzieje się bardzo daleko, inni nie sięgają wzrokiem poza czubek własnego nosa. Chyba wszystkim przydałyby się jakieś okulary.
Ciekawe, że istnieje bóg wina, a bóg kaca już nie.
Jesteś jak rybacki hak, który raz wbity, wyrwać można tylko z krwią i mięsem.
Czytelnik żyje tysiącem żyć zanim umrze. Ten zaś, kto nie czyta – tylko jednym.
I czuł, że jest zupełnie niewyjątkowy w najlepszy możliwy sposób.
Ustanie cichy szloch serc naszych, zdjętych trwogą.
Co żyć nie potrafią i umrzeć nie mogą...
Trzeba spacerować, trzeba zatrudniać ducha, podobnie jak ciało. Duch potrzebuje aktywności. Gdy duch jest bezczynny, zaczyna kwaśnieć, rozkładać się. Jak ciało.