
Jak trwoga, to do Patcha.
Jak trwoga, to do Patcha.
Człowiek naraża się na łzy,
gdy raz pozwoli się oswoić.
Ludzie wyjątkowi rozpościerają skrzydła i żyją pełnią życia na wolności.
Z jednej strony bywamy nieprzewidywalni i ranimy się własnym egoizmem, a z drugiej - potrafimy w trudnych chwilach obudzić w sobie tyle miłości dla bliskiej osoby, gdy tylko ktoś z nas jej potrzebuje...
Strzyg, wiwern, endriag i wilkołaków wkrótce nie będzie na świecie. A skurwysyny będą zawsze.
Nie wszystko należy pamiętać.
Książka to nie jajko. Nie psuje się tylko dlatego, że ma parę lat.
Trzeba tworzyć dobro ze zła, bo nie ma nic innego, z czego można je tworzyć.
Czasami wydaje się nam, że ludzie są loteryjnymi losami: że znajdują się obok nas, by urzeczywistnić nasze absurdalne nadzieje.
Jesteśmy pionkami w jego grze. W grze, której reguł nie znamy.
I nigdy nie będę kochał tego świata, gdzie dzieci są torturowane.