Życia nie mierzy się liczbą oddechów, ale liczbą chwil, w ...
Życia nie mierzy się liczbą oddechów, ale liczbą chwil, w których zapiera nam dech.
Dorośli już tacy są. Lubią wygłaszać mądre teorie, choć sami nie do końca je rozumieją.
Przestań żyć jakąś mityczną przyszłością. Sam możesz stworzyć szczęście. Ono jest jedynie produktem ubocznym codziennej harówki.
Zdrowy, wolny człowiek jest skończoną całością. Nie musi się nikim dopełniać. Dopiero kiedy się zakocha, pęka na pół. I co gorsza ślepnie.
Nie chciała, aby widział, że płacze. Była przecież tak dumna.
Pomocy, ale nie ratujcie mnie.
[...] pyta, czy to jest dla mnie jakiś problem. [...]
Nie, mówię, wszystko w porządku.
Przyłóż mi spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie.
Naprawdę, mówię. Nie ma sprawy.
Nie jestem chory, tylko zmęczony. Zmęczony samotnością...
Nigdy nie można wrócić do tego co już się stało. Nawet jeśli ma się zegar w sercu.
Akcja! - słyszę. Unoszę łuk nad głową i ryczę z całą złością, na jaką mnie stać:
- Ludu Panem, walczymy śmiało i nasycimy głód sprawiedliwości!
Na planie zapadła grobowa cisza, która trwa i trwa.
W końcu przerywa ją trzask interkomu oraz donośny, zgryźliwy śmiech Haymitcha. Udaje mu się w końcu zapanować nad sobą na tyle, by wykrztusić:
- I tak oto, przyjaciele, umiera rewolucja.
Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań.