Było jej tylko przykro, że dziwny splot wydarzeń odmienił jej ...
Było jej tylko przykro, że dziwny splot wydarzeń odmienił jej serce
i że uczucie, które się w nim zalęgło,
musiało zostać zduszone
przez absurdalny
wybryk losu.
Byłoby pięknie, gdyby uczucia można było zwyczajnie wyłączyć.
Powiedziała mi: Tak bardzo się boję... Zapytałem: Czego? A ona: Bo jestem tak bardzo szczęśliwa. Takie szczęście jest aż przerażające. Zapytałem ją, dlaczego tak uważa. Odpowiedziała: Bo takie szczęście przytrafia się tylko wtedy, gdy zaraz ma się coś utracić.
Podobno nastolatki potrafią
przespać cały dzień.
Jakże tu żyć z czułym sercem na takim świecie.
Niektóre drogi trzeba pokonywać samotnie.
Pewne uczucia można zabić, zabijając jednocześnie siebie.
Mawiał, że strach oznacza tylko, iż masz do czego wracać.
Często zadawała sobie pytanie, co to znaczy być wolnym.
Czy nawet jeżeli uda nam się wydostać z jednej klatki, okazuje się,
że znaleźliśmy się w innej, większej?
Mnie nie podejrzewa nikt. Gdyż nikt nie wie, kim jestem.
Nie warto być dobrym, bo dobroć to uległość, a uległość jest tożsama ze słabością.