Słowa rzucone w gniewie mają złą moc powracania wtedy, gdy ...
Słowa rzucone w gniewie mają złą moc powracania wtedy, gdy najmniej ich pragniesz.
Nie musimy stale stawiać wszystkiego na jedną kartę.
Często na zwycięstwo jest już za późno. Jednakże końcowy wynik wcale nie musi oznaczać porażki.
Kiedy kłamiesz, zabijasz prawdę!
Mógłbym umierać w nieskończoność, wiedząc, że przy mnie jesteś,
ale nigdy rodzić się na nowo, nie wiedząc, że istniejesz.
A może po prostu jest tak, że świat tak łatwo niszczy piękne istoty.
Ja poczekam jeszcze na swoją miłość. Może przyjedzie następnym pociągiem? Albo jeszcze późniejszym? A może nie przyjedzie wcale? Nie szkodzi, mam już wprawę w oczekiwaniu na pociągi, które nie przywożą nikogo.
Szukałem słów, których jak zawsze nie było.
W głowie miał złego psa. Na trzeźwo potrafił trzymać go na smyczy. Kiedy pił ta smycz znikała.
Powrót to przyznanie się do porażki, a także pewność, że nadejdą klęski jeszcze gorsze.
Konieczność łamie wszelkie prawa.