
Jestem winien popełnienia najmroczniejszego grzechu. Mówię o grzechu pychy.
Jestem winien popełnienia najmroczniejszego grzechu. Mówię o grzechu pychy.
Szczęścia nie można precyzyjnie zmierzyć, zagłosować za lub przeciw w jakimś referendum albo dać do analizy specjalistom.
Milusio. Jestem swojska. Jak para starych skarpetek.
Trochę miłości to jak trochę dobrego wina. Nadmiar jednego lub drugiego szkodzi zdrowiu.
Dobrzy ludzie umierają w zły, bolesny sposób i pozostawiają tych, co ich kochali, całkiem samych.
Jakże łatwo można dać się zwieść, wierząc, że człowiek jest czymś więcej niż tylko człowiekiem.
Tylko to, co stracone pozostaje wieczne.
Ufałeś jej, a ona cię zdradziła. Po czymś takim długo się liże rany.
Tak właśnie powinno wyglądać życie: zwykli ludzie robiący to, co ich uszczęśliwia.
Jeśli nie stawiasz sobie wyzwań,
nie pokonasz swoich słabości.
Mężczyźni są jak kasztany sprzedawane na ulicy: jak je kupujesz, wszystkie są gorące i pięknie pachną, ale ledwie je wyjmiesz z torebki, natychmiast stygną i nagle stwierdzasz, że większość z nich jest w środku zgniła.