
Jam jest posąg człowieka na posągu świata.
Jam jest posąg człowieka na posągu świata.
Kiedy mówiłem, pochylała się nade mną i wtedy czułem, że słowa są po to, by wargi kochanków zbliżyć do siebie, a w końcu nasze usta były już tak blisko, że nie trzeba było słów.
Ale nie można ciągle martwić się, że umrzesz. Jeżeli będziesz tak robił, to już umarłeś.
Muzyka - po milczeniu - najlepiej wyraża to, co niewyrażalne.
Innymi słowy, technopol to totalitarna technokracja.
Tak, "kiedyś" to jest dobre słowo. Niby precyzyjne, a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi, jak Piekło, które przecież nie istnieje, a zatem może i "kiedyś" jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą, która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: "Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś." Właśnie tak?
Czy to nie dziwne, po tym wszystkim, co się stało? Po tym wszystkim, przez co przeszedłem. Przez co ty przeszłaś. Że miłość odczuwa się najbardziej. Coś we mnie kocha coś w tobie.
Nie bój więcej
się, przezwycięż
wszystkie swe
lęki a poczujesz
się jak młody bóg!
Żyjesz tylko przez maleńką chwilę życia przyrody. Kim będziesz za trzydzieści tysięcy lat?
Gdy odwaga nic nie kosztuje, zjawia się wielu dzielnych ludzi.
Niesamowite uczucie. Świadomość, że za chwilę na zawsze odmienisz czyjeś życie