
Ja lubię niebezpieczeństwo, zwłaszcza gdy już minęło.
Ja lubię niebezpieczeństwo, zwłaszcza gdy już minęło.
Zaśpijmy zupełnie –
dzień dniem bez nas zróbmy.
Bez nas się obejdą
te ważne spotkania, te straszne wypadki.
Rosnący księżyc daje ludziom nadzieje na lepszą przyszłość. Odnawia się cykl życia.
Wiosna zaatakowała nas na tyle, że czuliśmy się jak po zażyciu LSD.
Tylko książki są przyjacielem, który nigdy cię nie zawiedzie.
Gdybym postawił sobie za cel otwieranie oczu, zostałbym pieprzonym okulistą.
Nie doceniliśmy, mój drogi, dziejowej roli błędu jako fundamentalnej Kategorii Istnienia. Nie myśl po manichejsku! Podług tej szkoły Bóg stwarza ład, któremu szatan wciąż nogę podstawia. Nie tak! Jeśli dostanę tytoń, napiszę zbywający w księdze filozoficznych rozdziałów ostatni rozdział, mianowicie antologię Apostazy, czyli teorię bytu, który na błędzie stoi, albowiem błąd się błędem odciska, błędem obraca, błąd tworzy,
aż losowość zamienia się w Los Świata.
Wszystkie kobiety to demiurgosy pożądania.
Od dziecka nie ufałem tym, którzy poganiają zegary.
Świat należy do zuchwałych, a nie do młodych i bogatych.
Nic dziwnego, że zwyciężyłam w igrzyskach. Przyzwoici ludzie nigdy ich nie wygrywają.