Widać po słowie co u kogo w głowie.
Widać po słowie co u kogo w głowie.
Uważam, że należy uczynić wszystko,
by Bronisław Komorowski jak najszybciej
przestał być Prezydentem Polski.
Zaniechanie czynu też jest czynem.
To takie smutne, gdy książka się kończy.
Nie ma w świecie nic trudniejszego od prostoduszności i nie ma nic łatwiejszego niż pochlebstwo. Jeśli w prostoduszności choć jedna setna tonu zabrzmi fałszywie, to natychmiast następuje rozdźwięk, a za nim klapa. Natomiast pochlebstwo, nawet jeżeli wszystko, aż do ostatniej nuty, jest w nim fałszywe, to i tak bywa ono miłe i słucha się go nie bez przyjemności; wprawdzie wulgarna to przyjemność, ale przyjemność. I choćby pochlebstwo było najwulgarniejsze, przynajmniej połowa wydaje się zawsze prawdą. Dotyczy to zaś każdego poziomu rozwoju i każdej klasy społecznej. Nawet westalkę można uwieść za pomocą pochlebstwa. Cóż dopiero zwykłych ludzi!
I to co było słodkie, pachnie kwaśno. Pachnie trucizną.
Dżentelmen zawsze puszcza kobietę przodem, cham – kantem.
Człowiek nigdy nie wie na pewno, jakie miejsce zajmuje w czyimś życiu.
Ilekroć nie mówimy sobie prawdy coś staje między nami.
Kto nie dotknął ziemi ni razu, Ten nigdy nie może być w niebie.
Wszystko może nas spotkać w życiu, przede wszystkim zaś nic.