
Człowiek nie wie, na ile go stać, dopóki nie spróbuje.
Człowiek nie wie, na ile go stać, dopóki nie spróbuje.
Los upodabnia nas do tych, którymi gardzimy.
Jest to zupełny absurd. To tak, jakby powiedzieć, że w demokracji wszystkie ruchy mają prawo istnieć, także te, które nawołują do wprowadzenia dyktatury, czyli do zniszczenia demokracji.
Bawią mnie wasze deklaracje miłości, zwłaszcza nieodwzajemnionej.
Potrafiła przyciągać światło do miejsca, w którym stała.
Kiedy kłamstwo to za mało, musi wystarczyć prawda.
Nigdy nie czułem, żebym był wart chorej przestrzeni, którą zajmuję.
Przyszłość jest tysiącem nici, ale przeszłość tkaniną, której nie można spleść na nowo.
Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić.
Może po śmierci rodziców ludzie nagle się starzeją.
-Co robiłaś wieczorem?
-Siedziałam i gapiłam się w zegar, aż wydawało mi się, że już mogę do ciebie zadzwonić, żeby nie wyszło, że za bardzo mi zależy.
-A ty co robiłeś?
-Siedziałem i czekałem na twój telefon i zastanawiałem się, co powiedzieć, żeby nie wyszło, że za bardzo mi zależy.