
Kocham cię, to nic i wszystko zarazem.
Kocham cię, to nic i wszystko zarazem.
Wierzysz, że niektóre rzeczy są nam po prostu pisane? Że choćbyś nie wiem, co robiła, co sobie mówiła, coś, co ma się wydarzyć, i tak się wydarzy? Niektórych rzeczy chyba nie można powstrzymać.
Czad! Też chcę przenośną czarną dziurę!
Uwierz pod maskami są wszyscy tacy sami,
Lecz kryją się za nimi, by nie mieli ich za nic.
Jak mówią Francuzi: im więcej zmian, tym bardziej jest tak samo.
Czasem łatwiej znieść czyjąś śmierć niż czyjeś kłamstwa.
Dom to wcale nie są ściany
i sufity i podłogi
ale ręce naszej mamy.
Nie pytajcie mnie, jak wyglądała moja matka: czy można opisać słońce? Z mamy promieniowało ciepło, siła, radość. Bardziej pamiętam te odczucia niż rysy jej twarzy. Przy niej śmiałem się i nic złego nie mogło mi się przytrafić.
Prawdziwą miarą człowieka jest to, jak traktuje kogoś, kto nie może mu się w żaden sposób odwdzięczyć.
Kiedy się domagasz sprawiedliwości, weź to pod uwagę:
nikt z nas nie zostałby zbawiony, gdyby jedyną miarą była sprawiedliwość.
Człowiek przecież po to żyje, żeby nie zostawiał świata takim, jakim go zastał.