
Kocham cię, to nic i wszystko zarazem.
Kocham cię, to nic i wszystko zarazem.
Każdy z nas jest kruchy niczym szkło,
nawet w najbardziej sprzyjających okolicznościach.
Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz.
Zamglony mgiełką smutku jej wzrok nie sięgnie daleko.
Proszę sobie wyobrazić roślinę, która więdnie, bo nie pada deszcz, tak wiedzie się tutaj ludziom. Nikt o nich nie mówi, nikt ich nie potrzebuje i nie mają oni żadnej szansy kiedykolwiek stąd wyjść. Dlatego odmawiają wreszcie nawet przyjmowania pokarmu.
Za tym wszystkim stoi tajemnica, która może okazać się piekłem niezdolnym do pojęcia.
Przynosisz tyleż radości, ile bólu. Radości, bo oto jesteś ze mną, bólu, bo nie potrwa to długo.
Nie mam czasu być nieszczęśliwa. Życie to świetna zabawa.
Nic nie jest niemożliwe. Niemożliwe jest tylko dla tego, kto się poddaje!
Ból który pali i gryzie, nie daje się zmyć łatwymi łzami.
Są jednak pewne granice.