
Spada deszcz, wstaje rosa. Pomiędzy jest mgła. Pomiędzy jest wszystko, ...
Spada deszcz, wstaje rosa. Pomiędzy jest mgła. Pomiędzy jest wszystko, co jest.
Kiedy ktoś cię prosi, abyś poruszył górę,
zapomnij o jej rozmiarze. Spróbuj po prostu obluzować pierwszy kamień.
I żeby nie musieć zaczynać od nowa. Wiesz, co to kosztuje, zaczynać miłość, mówić znowu te same słowa i wierzyć, że te same czyny są nowe?
Czas biegnie nawet wtedy gdy my stoimy.
Być może istnieje granica rozpaczy, jaką znieść może ludzkie serce.
Zbójcy przeważnie okradają bogatych, rządy przeważnie biednych, bogatym zaś, pomagają w ich przestępstwach, sprzyjają.
Nieoczekiwane propozycje podróży są lekcjami tańca udzielanymi nam przez Boga.
Każdy z was, młodzi przyjaciele,
znajduje też w życiu jakieś swoje
Westerplatte, jakiś wymiar zadań,
które trzeba podjąć i wypełnić, jakąś
słuszną sprawę, o którą nie można
nie walczyć, jakiś obowiązek,
powinność, od której nie można
się uchylić, nie można zdezerterować.
Wreszcie, jakiś porządek prawd i wartości,
które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to
Westerplatte. Utrzymać i obronić, w sobie
i wokół siebie, obronić dla siebie i dla innych.
Dorośli muszą się dobrze bawić, żeby dzieciom chciało się dorastać.
Wolność to stan umysłu.
Słuszna nadzieja wzlata na skrzydłach jaskółczych, czyniąc z królów – bogów, a z prostaczków – królów.