
Naprawdę wolny jesteś tylko na szczycie.
Naprawdę wolny jesteś tylko na szczycie.
Słuchaj mnie uważnie, panie Garron, bo właśnie mówię ci, że cię kocham.
Właśnie temu służy muzyka, skonstatował. Bo niektórych uczuć nie sposób ująć w słowa.
- Kim chcesz być kiedy
dorośniesz?- Jak to kim? Sobą.
No, proszę, panno Jane, proszę nie płakać – powiedziała (…). Mogła równie dobrze powiedzieć ogniowi: „Nie pal się”.
Lepiej być w kajdanach z ukochanymi ludźmi, niż cieszyć się wolnością w samotności.
...itede, itede, ite-kurwa-pe.
Byłam rozkojarzona i zablokowana, otoczona niedopracowanymi piosenkami i niedokończoną poezją. Brnęłam i brnęłam, ale w końcu zawsze natrafiałam na mur, na moje własne wyimaginowane ograniczenia. A potem poznałam faceta, który zdradził mi swój sekret, bardzo prosty zresztą: Gdy natrafiasz na mur, rozwal go kopniakiem.
Każdy z nas jest kruchy niczym szkło,
nawet w najbardziej sprzyjających okolicznościach.
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć
czeskimi autami, patrzeć w japońskie
telewizory, gotować w niemieckich garnkach
hiszpańskie pomidory i norweskie łososie.
Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Cały świat może przepaść, zginąć, spalić się, byleby żył on jeden.