Nie ma w życiu klas dla początkujących, żąda się od ...
Nie ma w życiu klas
dla początkujących,
żąda się od nas od razu
rzeczy najtrudniejszych.
Balansuję na linie, utrzymuję się w czasie teraźniejszym, nie obawiam się przyszłości, za to przeszłość budzi
we mnie lęk. Boję się, żeby nie była
za ciężka, żeby nie zachwiała moją równowagą, nie pociągnęła mnie w dół.
Nic nie jest tak proste jak się wydaje. Myślisz, że wszystko pójdzie łatwo, tak jak sobie zaplanujesz, ale czasami się nie udaje.
Trzeba być imbecylem by móc docenić imbecyli, częścią stada by docenić stado.
Zapewne, jak wszyscy śmiertelnicy, nie umie dostrzec szczęścia, które ma w zasięgu ręki, bo oślepia go szczęście nieosiągalne.
A potem mnie pierwszy raz czułością swoją oszołomił i dbać o mnie zaczął. I się o mnie troszczyć. I moimi zmartwieniami się zamartwiać. I moim śmiechem się śmiać.I moim smutkiem smucić. I moimi lękami bać. I moimi pragnieniami pragnąć.
Śmierć nadaje piękno życiu. Tylko sztuczne kwiaty nie umierają.
Prawa natury gwarantują, że kiedy jedne drzwi się zamykają, otwierają się inne.
Znajomość, która rozpoczęła się wspólnym śmiechem, musi być udana.
Szczęśliwe zakończenia nie wydarzają się same z siebie. Czasem trzeba na nie zapracować.
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.