Potrafię być świetnym przyjacielem, ale nie chcesz mnie mieć za ...
Potrafię być świetnym przyjacielem, ale nie chcesz mnie mieć za wroga.
Miłość adoruje wzajemne poznanie – pożądanie uwielbia to, co nieznane.
Wszystkie uczucia wpycham
do sejfu i zatrzaskuję za nimi
grube, trzymetrowe drzwi -
na wypadek, gdyby któremuś
zachciało się wydostać.
Lepiej jest walczyć o marzenia niż realizować plany.
A to miej na pilnej pieczy, abyś
czytał, kiedy tylko możesz.
Ogień znów pokonał róże.
Nie powinnaś czynić obietnic, których nie jesteś w stanie spełnić.
- Kiedy zacznie się wiec? - pytam.
- Nie wiesz? Już trwa.
Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie.
Lepiej należeć, gdzie się nie przynależy, niż nie należeć tam, gdzie się kiedyś przynależało, pamiętając, jak to było kiedyś przynależeć.
Każdy gra jakąś rolę,
a moja rola jest smutna.
Wszystko będzie dobrze. Słowa, które tak naprawdę nic nie znaczą, które są mantrą rzucaną w przestrzeń i mrok jak rozpaczliwe próby uchwycenia się czegoś, gdy się spada.