Miłość, w poczekalni niepewności, niecierpliwe ma dłonie.
Miłość,
w poczekalni niepewności, niecierpliwe ma dłonie.
Kiedy Miłość jest prawdziwa, sprawy same się układają.
Boże! zastopuj czas, zrób format, zbuduj świat jeszcze raz,
może poświęć ponad tydzień, bo ten burdel ciężko zmienić na ład
Ci pozornie ostatni są u mnie pierwszymi.
Ja sam muszę nad czymś zapłakać.
Nad czymś konkretnym,
a nie tylko nad wspomnieniami.
Precz z nieśmiałością; dziś czuję w sobie odwagę!
Bo Cię kocham.
Powoli zaczynam stawać się swoim przeciwieństwem. Diabełek na moim ramieniu podpowiadał szyderczo, że może mi się to spodobać.
Nie ma czegoś takiego jak nowy początek, trzeba żyć ze świadomością popełnionych błędów.
Bo nigdy tak naprawdę nie będziemy w stanie zrozumieć drugiego człowieka. Możemy jedynie próbować, szukając po omacku drogi przez tunele, starając się oświetlić je pochodnią.
Samotność jest czasem drogą, która pozwala osiągnąć wewnętrzny spokój.