
Nie jednemu psu Burek na imię.
Nie jednemu psu Burek na imię.
Myślę, że być szczęśliwym znaczy być przygnębionym, czuć satysfakcję, płonąć.
Życie to pasmo bólu i najlepiej by było, gdybyś się zaczęła do tego już przyzwyczajać, Allie. Ból nigdy nie znika. Gromadzi się. Jak śnieg.
Zdolność do zadawania bólu to największa siła miłości.
Wybaczenie to jedno,
zapomnienie to coś
zupełnie innego.
I co z tego, że człowiek marzył? Nie bój się, życie odbierze ci te twoje marzenia.
Wspomnienia są gorsze niż teraźniejszość, bo już nic z nimi nie możesz zrobić. Musisz je mieć. I to jest straszne.
Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi czy zaciśnięcie warg mówi więcej niż całe godziny gadania.
Słuchaj, słuchaj, słuchaj, a potem rób to, co chcesz.
Czy gdyby miłość była chorobą, chciałabyś się wyleczyć?
Życie jest krótkie, a człowiek kłóci się o bzdety. Dziś myślę: „Po co?”. Trzeba było mówić więcej dobrych słów. Zostaje żal do siebie i czasu.