W ostateczności wszystko sprowadza się do czerni i bieli – ...
W ostateczności wszystko sprowadza się do czerni i bieli – do dychotomii: dobro i zło.
Dobrzy szukają się wzajemnie,
ale źli stronią od siebie.
Niepostrzeżenie zrobił się wieczór - długi, pusty,jakby wychynął z biegu czasu i rozpostarł się nad miastem w niespokojnym oczekiwaniu.
Anioły. Jeśli jest się bardzo cicho, słychać, jak chichoczą.
Wojna przedziwnie zmienia ludzi.
... gdy słońce świeci o północy, sny bywają na ogół wybitnie kolorowe...
Jedna chwila szczęścia może być niekiedy nagrodą za lata goryczy.
Wesoło w maju ze słowikiem w gaju.
Mam wrażenie, że aby udokumentować stan mojej psychiki trzeba było ściąć przynajmniej dziesięć drzew.
Starałem się o niej nie myśleć i przez to samo myślałem o niej stale.
Korony dziwnie wpływają na głowy, na któe je włożono.