
Zamglony mgiełką smutku jej wzrok nie sięgnie daleko.
Zamglony mgiełką smutku jej wzrok nie sięgnie daleko.
Polityka zamieni się w kicz, miłość w pornografię, muzyka w hałas, sport w prostytucję, religia w naukę, nauka w wiarę.
Lęk oznacza głębokie, mdlące poczucie, że za chwilę stanie się coś strasznego.
Zrozumienie to jedynie suma nieporozumień.
Moje serce nie zawiodło.
To ktoś zawiódł moje serce.
Ja nie mogę już wytrzymać w tej rzeczywistości. Powiedziałem o tym w Toruniu, podczas wernisażu wystawy Thymos. Żeby nawet dawali mi największe pieniądze, zaszczyty, posady, to ja w kwestii smoleńskiej pozostaję anachronicznym starożytnym Grekiem. Są to po prostu ludzie niedojrzali, którym wydaje się, że jeżeli będą pluć na nasz tradycyjny patriotyzm, to będzie u nas lepiej. Lecz Putin ich nauczy, co jest grane, gdy potłucze im kolejny raz porcelanę.
Choćby nie wiem ile czasu upłynęło, nic bzdury w prawdę nie obróci.
Czasami wolałbym żyć samotnie i umrzeć w samotności. Tak by było fair.
Powiadają, że w celu poznania mężczyzny trzeba z nim spędzić lato i zimę.
Niezmierna boleść może znaleźć w końcu ujście w gwałcie, ale zwykle przechodzi w apatię...
Miłość jest nielogiczna i obciążona konsekwencjami.