Przyjaciele przychodzą i odchodzą, a rodzina zawsze zostaje.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą,
a rodzina zawsze zostaje.
Uważam, że jestem warta więcej.
Bo ostatecznie, że ktoś widział kombinację modliszki z lokomotywą walczącą z wyciorem do lampy, jakimś dziwnym cudem uhipopotamionym, to jeszcze nic nie mówi o jego możliwościach moralnego udoskonalenia.
Zło jest dlatego banalne, że można go nie dostrzegać, można o nim nie myśleć, można je mnożyć w nieskończoność, koncentrując uwagę na czymś innym.
- Wspomnienia – powiedział jakiś melodyjny głos za jej plecami. – To pajęczyny, w które łapie się umysł.
Zrobiłbym dla ciebie wszystko, nawet gdybym miał sprzeciwić się własnej naturze. Dla ciebie wyrzekłbym się wszystkiego, co posiadam, nawet duszy. Jeżeli to nie jest miłość, nie umiem zaofiarować ci niczego więcej.
Ja nie myślę mózgiem - o nie, bynajmniej. To myśli we mnie mój potwór.
Miłość jest jak roślina albo zwierze. Żyje i rozwija się. rodzi się, wzrasta, starzeje i umiera.
Serca, które zapłonęły wśród przeszkód, giną w cichej przestrzeni.
Najbardziej obawiam się tego, że się Bogu znudzimy.
Najlepszy dzień mojego życia miał miejsce dzisiaj.