
Poranne światło wibrowało w pokoju jak kurz, jak nieznośne przypomnienie ...
Poranne światło wibrowało w pokoju jak kurz, jak nieznośne przypomnienie o dniu, który był przed nią. Cały długi dzień. Całe życie.
Mowa jest srebrem, a milczenie złotem.
Mam 19 lat i niepotrzebna mi osobowość, ponieważ mam charakter.
Rzeczywistość jest przereklamowana.
Słuchaj, ktoś kto mnie pragnie musi mi mówić prawdę...
Kokaina tuliła mnie do snu, śmierć spokojnie czekała.
Czasem są koszty, których nie da się spłacić pieniędzmi.
Tam na zewnątrz istnieje świat pełen zła.
Nic mnie tak nie doprowadza do rozpaczy jak opowiadanie bzdur.
Najważniejsze to zminimalizować
krzywdy, które wyrządza się innym.
Znajdź mnie, uwolnij mnie od tego zżerającego zwątpienia, daremnej rozpaczy, horroru snu.