Skoro Bóg nie zadowolił wszystkich, jak ja mam to osiągnąć?

 Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?

 I gdyby ci ktoś w nocy do grobu zapukał, nie otwieraj. To mogą być zombiaki.

 Odciął jej skrzydła, uśpił motyle i potłukł duszę.

 Dążąc wciąż ku dorosłości
marnujemy dar młodości

 -Szef: Może ty się jeszcze, k*rwa, zajmiesz hodowlą jedwabników? Przecież ty nie znasz się na muzyce.
-Bolec: Od trzech lat oglądam codziennie MTV! To na początek wystarczy.

 -Idź spać.
-Idź do diabła.
Zgrzyta zębami. Idzie do drzwi.
-Jestem już w połowie drogi.

 Jeśli powtarzasz coś wystarczająco często, w końcu zaczynasz w to wierzyć.

 Dumni ludzie ściągają na siebie wielkie zmartwienie.

 Bo czymże tak naprawdę jesteśmy, jeśli nie sumą tego, co się nam przydarzyło?

 Władza to nie parasol, który stawia się w kącie, gdy deszcz przestał padać.