
Dom to wcale nie są ściany i sufity i podłogi ...
Dom to wcale nie są ściany
i sufity i podłogi
ale ręce naszej mamy.
Może zamiast myśleć o tym, czego ci brakuje, skupisz się na tym, co masz w zasięgu ręki?
Podanie ręki jest naprawdę niedoceniane jako czynność intymna. Całuje się znajomych albo kolegów, mimochodem, żeby powiedzieć cześć albo do widzenia. Można nawet pocałować przyjaciela prosto w usta. Szybko objąć kogoś, kogo się zna. Nawet spotkać kogoś na przyjęciu, zabrać go do domu, przespać się
z nim i nigdy już go nie zobaczyć.
Ale podać sobie ręce i stać, trzymając się
za nie, czuć te prądy, które powstają wtedy między dwojgiem ludzi? Czułość takiego aktu, obietnica w nim zawarta to coś,
co dzielicie z nielicznymi ludźmi w życiu.
Wiesz, że książki mogą być jak bandaż na gips.
Marzenia zwykle się spełniają, ale nie tak i nie wtedy, kiedy tego pragniemy.
Wiara jest uniwersalna. Tylko nasze konkretne metody jej rozumienia są arbitralne. Niektórzy modlą się do Jezusa, inni pielgrzymują do Mekki, a jeszcze inni badają cząstki subatomowe. W sumie wszyscy szukamy prawdy, czegoś potężniejszego od nas samych.
Żyje się tylko raz, lepiej więc utrzymywać ze sobą dobre stosunki.
Tak kochamy marzenia,
że boimy się je realizować.
Chroń to co dla Ciebie najważniejsze.
Trafiłeś we mnie jak strzała, która zna cel. Lecz cel nie znał strzały.
Świat zmienia się za szybko jak na jedno ludzkie życie.