
Kto się zwierza boi, niech do lasu nie chodzi.
Kto się zwierza boi, niech do lasu nie chodzi.
Rozkosz nie uznaje żadnych kajdan; jest największa, gdy zrywa je wszystkie.
Idziesz albo umierasz, taki jest morał tej opowiastki.
Ten świat jest tak cudownie pojebany, że nie wszystko można zrozumieć, i to stanowi o jego urodzie.
-A co ma hot-dog do rzeczy?
- Powiedziałam mu, że jeśli ze mną nie pójdzie, będzie bułą.
Vee wybuchnęła świszczącym śmiechem.
-Pobiegłabym szybciej, gdybym wiedziała, że zobaczę, jak tak go nazywasz.
W sercu pustyni czy wśród tłumu, co za różnica? Człowiek w swej istocie jest wszędzie samotny...
Dwa typy ludzi śmieją się z prawa: ci, którzy je łamią, i ci, którzy je tworzą
Uśmiech przeskakiwał jak maleńka pchełka z twarzy na twarz.
Zawsze powtarzałem, że jest w nim więcej niż wzrok potrafi dostrzec.
Znajomość, która rozpoczęła się wspólnym śmiechem, musi być udana.
To wielka ulga zrozumieć, że jesteś wolny, że nie masz żadnego powołania.