Żyj, jakbyś miała umrzeć jutro, ale uprawiaj ziemię, jakbyś miała ...
Żyj, jakbyś miała umrzeć jutro, ale uprawiaj ziemię, jakbyś miała żyć wiecznie.
Nie ma doskonałości na tym niedoskonałym świecie.
W naszym świecie nic nie było dobrze. Z wyjątkiem tego, że mieliśmy siebie nawzajem.
Lepiej więc być samemu niż z kimś,
kogo się nie kocha, kto jest namiastką,
czy też czymś w tym rodzaju.
Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej.
Historia to rozbryzgi krwi.
Powieść kończy się wtedy, kiedy pisarz nie wie, co będzie dalej.
Droga do celu to nie połowa przyjemności, to cała przyjemność.
Kobieta to układ biologiczny podtrzymujący przy życiu cię.
Tak, "kiedyś" to jest dobre słowo. Niby precyzyjne, a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi, jak Piekło, które przecież nie istnieje, a zatem może i "kiedyś" jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą, która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: "Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś." Właśnie tak?
Dobry Polak poci się już przy drugiej cyfrze dziesiętnej, przy piątej dostaje gorączki, a przy siódmej zabija go apopleksja.