
Gdy śmierć wyczytała jej imię, potrafiła rozpoznać jej głos.
Gdy śmierć wyczytała jej imię, potrafiła rozpoznać jej głos.
I postanowiła sobie, że będzie okrutna dla mężczyzn, o ile który odważy się ją pokochać.
Są tacy, którzy dopatrują się szaleństwa w wielu bardzo ludzkich sprawach.
Może dla ciebie jest jakieś jutro. Może dla ciebie istnieje tysiąc kolejnych dni albo trzy tysiące, albo dziesięć- tyle czasu, że możesz się w nim zanurzyć, taplać do woli, że możesz pozwolić by przesypywał ci się przez palce jak monety. Tyle czasu, że możesz go zmarnować.
Zło pozostaje. Zawsze. Możesz z nim walczyć, ale nigdy do końca go nie pokonasz.
Czyż nie tym właśnie jest kobieta: magicznym połączeniem różnic?
Studia są dla ludzi, którzy nie znają własnej inteligencji.
Nigdy nie jest za późno
by naprawić błędy.
Anioły po prostu są, nie muszą nic mówić, nie udają, że Cię znają. Nie muszą.
Żeby przestano w nas wątpić, musimy przestać istnieć, po prostu.
Płomień gniewu opada, powoli przygasa. Rany się goją. Kiedy jednak pozwalasz, żeby tak się stało, umiera też część twojej duszy.