
- Wspomnienia – powiedział jakiś melodyjny głos za jej plecami. ...
- Wspomnienia – powiedział jakiś melodyjny głos za jej plecami. – To pajęczyny, w które łapie się umysł.
Nie ma bólu, pomyślałem nagle, jest tylko potrzeba, bezlitosna potrzeba.
Wysoki do nieba, a głupi jak trzeba.
Czy to nie przyjemne mieć kogoś, kto tęskni i chodzi, i czeka, i czeka?
Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej,
ale czwarta będzie na maczugi.
"A ty czekałaś na deszczu
Na łzy, które moje serce uwięziło"
Rzeczywistość często przerasta fikcję.
Proszę, odszukaj moje serce.
No bo co w końcu, kurczę blade!
Biurko to bardzo niebezpieczne miejsce do patrzenia na świat.
To najzimniejszy dzień świata. I to właśnie dziś zamierzam się urodzić.