
Bo to takie łatwe, ciche, bezkrwawe samobójstwo bez śmierci.
Bo to takie łatwe, ciche, bezkrwawe samobójstwo bez śmierci.
Bo im tylko o to chodzi.
Abyś sam sobie szkodził,
Abyś sam nie mógł myśleć,
Abyś sam nie mógł chodzić.
Najbardziej doceniamy to, na co zapracowaliśmy i co możemy stracić.
Być świętym bez Boga - oto jedynie prawdziwy problem jaki znam.
-Wiem. Ja tylko mówię, że postąpiłem tak, a nie inaczej ze względu na ciebie. Odkąd cię poznałem, wszystko robiłem z twojego powodu. Nie mogę się od ciebie uwolnić, Clary. Ani sercem, ani duszą, ani umysłem. I wcale nie chcę.
Odkąd istnieje ludzkość, dla każdej sprawy są jakieś przed i po.
Śmierć jest niewiarygodnie, niemierzalnie samotna.
Nie chcę stracić ani jednego dnia bez ciebie.
Przynieś kajdany, o pani. Jam więźniem twego serca.
... to była ciągle rana, a ran niezabliźnionych lepiej nie rozdrapywać.
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni,
niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami
i wewnętrznym głosem, którym żegnamy
lub przeklinamy mijający dzień.