Przeszłość jest niby krajobraz – zaciera się, w miarę jak ...
Przeszłość jest niby krajobraz –
zaciera się, w miarę jak się oddalamy.
Życie to coś, co upływa kiedy jesteśmy zajęci snuciem planów na przyszłość.
Pół roku temu powiedziałabym, że to niemożliwe - kochać dwie osoby równocześnie.
Śmierć jest jak wyjście do pokoju obok.
Byłam rozkojarzona i zablokowana, otoczona niedopracowanymi piosenkami i niedokończoną poezją. Brnęłam i brnęłam, ale w końcu zawsze natrafiałam na mur, na moje własne wyimaginowane ograniczenia. A potem poznałam faceta, który zdradził mi swój sekret, bardzo prosty zresztą: Gdy natrafiasz na mur, rozwal go kopniakiem.
Kocham cię i to mnie zabija.
Urodzić się znaczy to samo, co dostać w prezencie cały świat.
Bo fakt, że to nie sztuka mieć dzieci, ale trzeba jeszcze mieć czas, żeby je wychować.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
To ona, moja kobieta,
moja silna kobieta,
która jednocześnie jest moją słabością.
Zauważałam nanosekundy bez niego.