
Zwykle to się w nas wypaliło jeszcze nas oczernia.
Zwykle to się w nas wypaliło jeszcze nas oczernia.
Czułam go w sobie i czułam jego dłonie na piersiach, na pośladkach, dotykał mnie tak, jak potrafi jedynie kobieta. Zrozumiałam wtedy, że jesteśmy dla siebie stworzeni, bo on potrafił stać się kobietą, tak jak ja mogłam stać się mężczyzną [...].
Bo gdybym ja nim nie umiała rządzić, on zacząłby rządzić mną. Muszę być mocna, bo jestem bardzo słaba: zanadto go kocham, więc byłoby po mnie, gdyby się o tym dowiedział.
Kiedy słyszysz słowo „rak”, masz wrażenie, jakby ktoś podniósł planszę, na której rozgrywa się twoje własne życie, i podrzucił ją do góry. Wszystkie pionki są w powietrzu. A potem lądują na nowej planszy. I jest zupełnie inaczej.
Życie nie jest proste i uważam, że wcale takie być nie powinno.
"Nienawiść to też miłość, bo inaczej nie zwracalibyśmy uwagi na znienawidzone osoby."
Otwieram tylne drzwi i błagam świat, żeby podarował mi coś niezwykłego i podniecającego.
(...) żaden kot, który ryczy, nie potrafi mruczeć.
Udajemy kogoś innego, próbujemy nabierać samych siebie.
Wyrzuty sumienia wskazują na duszę, której łatwo narzucić jarzmo.
Czasem ból służy większemu dobru