
Więcej żona garścią niż mąż workiem przyniesie.
Więcej żona garścią niż mąż workiem przyniesie.
Bo ja jestem kolekcjonerem wyzwań, rzeczy, które się wydarzą i nie przywiązuję wagi do spraw, które minęły. Mam słabą pamięć.
Pokłady bezwstydu w człowieku są ogromne - można kopać i kopać,
a i tak nie dotrze się do dna.
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje.
...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń...
Już się nie boję ciemności i umarłych. To żywi są straszni, dosłownie budzą strach.
Żyjemy tak, jakbyśmy nigdy nie mieli umrzeć.
Jak się cenisz, tak cię cenią.
Nie warto chwytać się brzytwy tylko po to, by rozdrapać nią stare rany.
Miłość jest niczym bez sentymentu.
A sentyment jest jeszcze mniej wart bez miłości.
Ja lubię niebezpieczeństwo, zwłaszcza gdy już minęło.