
Ani drogi do nieba, ani bramy do ziemi.
Ani drogi do nieba, ani bramy do ziemi.
Myśl o przeszłości tylko wtedy, kiedy może ci ona sprawić przyjemność.
Bolała tym dziwnym rodzajem bólu, który dziwnie kojarzy się z rozkoszą.
I nie wierzę, że nie żyjesz. Musisz żyć, skoro wciąż cię czuję.
Gdyby nie burze od czasu do czasu, nie bylibyśmy w stanie docenić słonecznych dni.
Zadałem to pytanie z bardzo ważnego powodu, z jedynego powodu, który usprawiedliwia każde pytanie - z czystej ciekawości.
To bardzo stresujące.
Jakim cudem szesnastoletni
(lub siedemnastoletni, jak w twoim przypadku) ludzie mają wiedzieć,
co chcieliby robić przez resztę życia?
Bo łatwo jest pójść na łatwiznę, poddać się,
po prostu odpuścić i płynąć z prądem. Nie myśleć,
nie czuć i tylko patrzeć jak raz po raz, po kolei,
mijają dni, zamieniając się w przeszłość..
Jeden pocałunek można uznać za wypadek, dwa to już tarapaty.
Nikt nigdy nie zwycięża. Jeden anioł właściwie nie ma możliwości zniszczyć drugiego. Po prostu tłuczemy się, aż w końcu wszyscy mają dosyć i robimy sobie przerwę.
Bardzo wiele książek należy przeczytać po to, aby sobie uświadomić, jak mało się wie.