
[...] jeśli kogoś tak dręczą marzenia o życiu osiadłym, nigdy ...
[...] jeśli kogoś tak dręczą marzenia o życiu osiadłym, nigdy nie zapuści korzeni.
Tych ludzi przede wszystkim pociąga przygoda.
Piękno to strach. Cokolwiek nazywamy pięknym, boimy się tego.
Zobaczyłam, że nie mogę sprowadzić do domu kogoś, kto już tam jest.
-Kochasz go jeszcze ?
-Nie ...
-Kogo chcesz oszukać .
-Swoje serce
Z chorobą jest tak jak ze śmiercią.
Jest faktem. Nie jest żadną karą.
Jestem tym, czym się wydaję, i nie wydaję się tym, czym jestem.
Tego dnia, kiedy panna Deale pozwoliła nam zabrać książki do domu, otworzyła przed nami świat.
Zdradę kocham, zdrajców nienawidzę.
To było niesprawiedliwe, ale takie jest życie: karnawał gówna z gównianymi nagrodami.
Smutne jest rozstanie z przyjaciółmi; miejsce to tylko miejsce.
Nie chcę już więcej kochać,
cierpieć, czekać ani wierzyć w
rzeczy, których nie potwierdza życie.