Nikt nie ma obowiązku kochania drugiego człowieka. Na miłość trzeba ...
Nikt nie ma obowiązku
kochania drugiego człowieka.
Na miłość trzeba sobie zasłużyć.
A niewiarygodne, które stawało się faktem, nie opuściło mnie, wierzyłem w to niewiarygodne, w te zaskakujące niespodzianki, w te osłupienia. To była moja gwiazda, która towarzyszyła memu życiu chyba tylko po to, żeby przekonać się, że ciągle na nią czeka coś zadziwiającego, a ja, wciąż mając przed oczyma odblask tej gwiazdy, wierzyłem w nią coraz bardziej, a to dlatego, że kiedyś wywyższyła mnie na milionera, a teraz, kiedy zleciałem z niebios na łeb na szyję, stwierdziłem, że ta moja gwiazda lśni mocniej niż przedtem i że dopiero teraz będę mógł zajrzeć wprost do jej serca, do samego środka, i że to wszystko, co dotychczas przeżyłem, musiało osłabić moje oczy tak, żeby mogły więcej przeżyć i więcej znieść. Znaczy, żeby zobaczyć i poznać, musiałem osłabnąć. Tak to było...
-On kupił jej 6 sukienek, a ja wskrzesiłem z martwych jej pieprzonego kota. Kto kocha ją bardziej?!
Nie ma nic, co kiedykolwiek brałbym na serio. Jedyne co biorę na serio, to mój konflikt ze światem.
Wojna jest czasem przyjaźni, nie miłości.
Kobieta jest największym przyjacielem człowieka.
Sami tworzymy dramaty, z których się składa nasze życie.
Bycie martwym to niewiele więcej niż stan umysłu.
Życie, choćby i długie, zawsze będzie krótkie.
Jeśli uzdrowimy nasz związek, wyzdrowieją nasze dzieci.
Gdy uzdrowimy nasze dzieci, uzdrowimy społeczeństwo.
Największe rewolucje odbywają się w ciszy i w cieniu.