Nic nie jest oczywiste. Najłatwiej popełnić błąd, przyjmując jakieś pewniki.

 Są tacy złodzieje,
których prawo nie karze,
choć kradną człowiekowi to,

co najdroższe: czas.

 Ból jest przemijający, a skutki rezygnacji pozostają na zawsze.

 
W każdym momencie, w każdej chwili, w każdym zdarzeniu kryją się przeszłość,
przyszłość i teraźniejszość.
W każdej chwili kryje się wieczność. Każde odejście jest zarazem powrotem, każde pożegnanie powitaniem,
każdy powrót rozstaniem.
Wszystko jest jednocześnie początkiem i końcem.

 Nie tak wyobrażałam sobie nasze życie. Możliwe, że zbłądziliśmy, ale wolę zbłądzić z tobą, niż z innym dojść do celu.

 Myślę, że w każdym głębokim smutku kryje się odrobina komizmu.

 Cokolwiek się zrobiło, nieważne jak dawno temu, nawet jeśli się całkiem o tym zapomniało, zawsze trzeba za to zapłacić.

 A jednak często jest, że ktoś słowem złym zabija tak, jak nożem.

 Modlitwy nie zmieniają świata, ale zmieniają ludzi, a ludzie zmieniają świat.

 Każdy gra jakąś rolę,
a moja rola jest smutna.

 Czasami jest tylko jeden wybór: między akceptacją a obłędem.