
Miłość to słabość, która raz od wielkiego dzwonu triumfuje nad ...
Miłość to słabość, która raz od wielkiego dzwonu triumfuje nad siłą.
Gdybym postawił sobie za cel otwieranie oczu, zostałbym pieprzonym okulistą.
Zostawić nas z Erikiem to jak wynająć opiekunkę, która spędza czas na ostrzeniu noży.
Sen jest najposilniejszym składnikiem uczty życia.
Czyja kosa pierwsza, tego miedza szersza.
Przeciwieństwa przyciągają się, to prawda, ale tylko na początku.
Prawdziwe problemy wyłaniają się dopiero później.
Słodki Jezu na wrotkach!
Jestem zmęczony i nie mam ochoty strasznie za czymś tęsknić.
Zamknij oczy - wyszeptałam - Dokończę tę opowieść.
Ciężko jest być młodym. Są takie rzeczy, na które nawet myślenie nie poradzi.
Bądź szczery wobec siebie i nie czuj się winny.