
W życiu wszystko ma swój zmierzch. Tylko noc kończy się ...
W życiu wszystko ma swój zmierzch. Tylko noc kończy się świtem.
Opowieść to mapa, która stała się terenem.
Człowiek jest tyle wart, ile jest w stanie kochać.
- Tris, dlaczego mnie nie zastrzeliłaś?
- Nie mogłam. To byłoby tak, jakbym zastrzeliła siebie.
Mieli szczęśliwe chwile, nawet sporo, ale coraz trudnej było mu o nich pamiętać. Została tylko nieustająca harówka i ciągły wysiłek by przetrwać.
Jesteśmy szaleńcami z tego szpitala przy szosie, psychoceramikami, stukniętymi garnkami ludzkości.
Niczego się nie wyrzekać do niczego się nie przywiązywać.
Ranek przynosi zawsze strach i niepewność.
Gmach wznoszony na kłamstwie nie oprze się wichurze.
Zło rośnie w siłę, gdy się go nie docenia.
Miłość to dotrzymywanie obietnic wbrew wszystkiemu.