
Wszyscy zboczyli, (...) są jednakowo zepsuci; nie ma nikogo, kto ...
Wszyscy zboczyli, (...)
są jednakowo zepsuci;
nie ma nikogo, kto
by czynił dobrze (...).
Wszystko mi jedno, niech pożegnanie będzie smutne albo nieprzyjazne, ale niech wiem, że się żegnam.
Potrafię być świetnym przyjacielem, ale nie chcesz mnie mieć za wroga.
Jak o czymś myślimy, nadajemy temu moc.
Ciemność jest sojusznikiem tych, którzy zamierzają uciekać.
Nie potrafię kochać, nie cierpiąc.
Ludzie, którym się wydaje, że umieranie to coś najgorszego pod słońcem, niewiele wiedzą o życiu.
Są takie noce, przyjacielu, kiedy świat się kończy.
Świat odchodzi i zostawia nas z rozszerzonymi źrenicami i bezradnie opuszczonymi rękoma.
Miłość jest nagrodą za miłość.
Dlaczego zawsze nie może być tak jak teraz? Tylko my. I nic, co mogłoby zburzyć ten spokój.
I to nie jest żaden weltschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą-ja po prostu jestem pierdolnięty. Chory psychicznie.