Staję się dorosła. [...] Tracę złudzenia, być może, by zyskać ...
Staję się dorosła. [...] Tracę złudzenia, być może, by zyskać inne.
Są pewne rzeczy, pewne słowa,
które wylatują z ust i których nie da się już cofnąć.
Ludzkie wybory, to wyłącznie znakomicie wystudiowana gra.
Nad wariatami zawsze Opatrzność czuwała.
Nawet gąbka ma swój punkt nasycenia.
W życiu trzeba być jak teflon, wszystko musi po Tobie spływać .
Nie jestem jeszcze człowiekiem z kropką na końcu zdania...
Zrobiłaś to, czego nie dokonał żaden gladiator - wyrwałaś mi serce z piersi...
Właśnie tak musiał czuć się Kopciuszek.
Gdyby tylko, zamiast tańczyć z wdziękiem w balowej sali, był przyciśnięty do
ściany na imprezie w studenckim domu, otoczony ze wszystkich stron
przez pijanych ludzi. I, jeśli zamiast olśniewającej, szyfonowej sukni, miałby na sobie togę, którą ukradkiem naciągałby, pilnując, by istotne części ciała pozostawały zakryte. I, gdyby zamiast matki chrzestnej spełniającej każde jego życzenie, miałby nieznośną, starszą siostrę, która wmuszałaby w niego galaretkowe shoty, pakując mu je wprost do gardła. Jestem Kopciuszkiem.
Nasze wybory mają czasami konsekwencje, które trudno przewidzieć.
Tylko raz w życiu trafia się prawdziwa miłość, i to jeżeli masz szczęście.