Wszyscy nosimy w sobie coś mocno ściśniętego, coś na kształt ...
Wszyscy nosimy w sobie coś mocno ściśniętego, coś na kształt owych japońskich kwiatów co rozwijają się wówczas gdy rzuci się je na wodę.
Jezu, akurat tego mi było potrzeba następny pieprzony psychiczny...
W ciszy błądzę między grobami, choć jeszcze nie chcę leżeć z wami.
Przypomniało mi się to w samą nie porę.
Dla wielu ludzi prawda nie ma znaczenia. Lepsze są pozory.
Człowiek musi przejść przez piekło, aby trafić do raju.
"Innym ciekawym aspektem tego nowego stanu był mój odmienny związek z czasem. Zawsze zafascynowany pewnością przeszłości z całym jej bogactwem i zagubiony w obliczu niepewnej przyszłości z jej zbyt wieloma możliwościami traktowałem teraźniejszość wyłącznie jako materiał, którym będę się mógł cieszyć gdy tylko stanie się przeszłością. W ten sposób teraźniejszość zawsze mi umykała.Teraz już nie, cieszyłem się teraźniejszością, godzina po godzinie, dzień po dniu bez nadmiernych oczekiwań, bez planów ".
Co to za szczęście być kochanym!
I kochać, Boże, co za raj!
Im kto mniej wart, tym wyżej głowę nosi.
(...) nie ma żadnej obiektywnej miary nieszczęścia. Nieszczęście jest czymś relatywnym i indywidualnym.
Jeśli historia nauczyła nas czegokolwiek, to tego, że zawsze może być gorzej.