W głębi duszy był pewnie miłym, spragnionym miłości człowiekiem. Tyle ...
W głębi duszy był pewnie miłym, spragnionym miłości człowiekiem. Tyle że akurat miłość go ominęła. Tak jak omija większość z nas.
Proszę, odszukaj moje serce.
Głowa do góry. Tylko głupcy wpatrują się w czubki swoich butów.
Chwile zlewają się nieprzerwanie w strumień, którego czasem nie można ogarnąć.
Ona jest niezniszczalna. Wrzucisz taką do wulkanu, to ci pamiątki przyniesie.
Życie jest grą, w której wszyscy oszukują. Każdy każdego obserwuje.
Dlaczego trzeba się budzić,
gdy rzeczywistość snu
jest lepsza i właściwsza?
Mówić do kogoś, kto nie zrozumie, to próbować otworzyć zamek źdźbłem trawy, to kroić chleb gałązką bazylii, wkręcać żarówkę w ptasie gniazdo, wkładać dyskietkę między dwa kamienie. Daremnie.
Tu leży pies pogrzebany.
Był na wyciągnięcie ręki, a mimo to niedostępny niczym wytwór mojej wyobraźni...
Aureliano (...) nie przestał pragnąć jej ani przez chwilę. Znajdował ją
w ciemnych sypialniach zdobytych miast(...), w zapachu zaschniętej krwi na bandażach rannych, w nagłym lęku wobec niebezpieczeństwa śmierci, wszędzie i o każdej godzinie.(...)Im głębiej jednak pogrążał jej obraz w gnoju wojny, tym bardziej wojna upodabniała się do Amaranty.